top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraPiotr Kanikowski

70. Dwa koty podejmą pracę

To już 70. odcinek „Głupich zabaw”. Na podstawie tego, co dotąd napisałem, w głowach Czytelników mógł się pojawić obraz romantycznego pantoflarza, który daje się kotom wodzić za nos i zajmuje się nimi z idealistycznym oddaniem. Od razu muszę zaznaczyć, że jest to wyobrażenie z gruntu fałszywe bo ani ze mnie skończony jeleń, ani one takie łebskie. Na naszą wspólną przyszłość patrzę pragmatycznie i interesownie. Właśnie otworzyły się perspektywy zarobienia paru groszy na talentach Freda i Ginger.

Miałem na balkonie pięć krzaków pomidorów w doniczkach. W odróżnieniu od olszanickich nie wzięła ich zaraza, owocowały do pierwszych mrozów i jeszcze w listopadzie z nadzieją rozwijały nowe kwiaty. Nie żeby wyglądały jakoś szczególnie dziarsko, ale bez wysiłku przekonałem sam siebie, że nawet po uschnięciu urodą nie ustępują kompozycjom z suszonych kwiatów, które poniektórzy ustawiają sobie tu i ówdzie dla ozdoby. Tolerowałem ich nienarzucającą się obecność długo, jednak zbliżają się święta. Wczoraj powiedziałem: koniec – wziąłem nóż i ściąłem wszystkie pięć. Zapakowane w worek czekają przy drzwiach do wyniesienia na śmietnik.

Balkon udostępniłem kotom. Zostały na nim doniczki z ziemią, co od razu wydało im się niezmiernie interesujące. Postałem chwilę w drzwiach, obserwując jak obwąchują je zajadle, po czym oddaliłem się do zajęć. Koty wracały i wychodziły. W ciągu dnia oraz w nocy kilkukrotnie to zamykałem, to otwierałem im balkon. Dzisiaj patrzę: armagedon. Jedna z doniczek opróżniona w połowie, ziemia ze szczątkami systemu korzeniowego pomidora rozwłóczona po terakocie, uwalany ziemią kocyk i podłoga w tak zwanym salonie. W epicentrum pobojowiska siedzą koty. Rozpiera je duma.

W tym miejscu ogłaszam, że gdyby ktoś miał cokolwiek do wykopania – nie wnikam: rów, szambo, dołek na zwłoki – to dysponuję entuzjastyczną i sprawną ekipą gotową za niewielkie pieniądze podjąć się roboty. Wiadomość na priva.


46 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page