top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraPiotr Kanikowski

68. Koty nie chcą się bawić z odkurzaczem.

Mięsko, owszem. Mięsko się nadaje. Fred żongluje na parapecie skrawkiem fileta z kurczaka. Podrzuca go, przesuwa, podnosi i zrzuca. Potem, odrobinę zaskoczony działaniem praw grawitacji, spogląda w dół. Kurczak leży. Się nie rusza. Udaje, że nie żyje, cwaniak. Fred jednak nie pierwszy raz ma do czynienia z kurczakami. Zeskakuje na podłogę, by kontynuować zabawę. Filecik momentalnie zrywa się do ucieczki, ale Fred jest szybszy. Mięsko dynda na jego pazurze, umorusane już jak nieboskie stworzenie.

Z odkurzaczem żaden z moich kotów nie chce się bawić. Raz na jakiś czas wyciągam go z kąta, co Fred i Ginger uważają za zbędną fanaberię. „Te parę kłaczków ci przeszkadza?” - marudzą. Natychmiast znikają. Zaszywają się w swych supertajnych kryjówkach albo, podwinąwszy ogony, z bezpiecznej odległości obserwują nas nienawistnym wzrokiem. Na próby skrócenia dystansu reagują popłochem. Ja i odkurzacz bawimy się więc sami, w Perfekcyjną Panią Domu. Choć bez przesady. Głupie zabawy są głupie.



16 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentarios


Post: Blog2_Post
bottom of page